A co MY, polscy fani, możemy zrobić dla LMFAO i jednocześnie mieć korzyści dla nas samych?
Niestety, jak każdy może zauważyć, LMFAO jeżdżą dookoła Polski jakoś dziwnie omijając nasz kraj. Oczywiście nie jest to wina ani Redfoo, ani Sky Blu, niemniej jednak dla nas jest to dość przykra sprawa. W tej sprawie my, fani, zrobić możemy niewiele i to jest jeszcze gorsze. W tej chwili polecam proponowanie LMFAO, a raczej samego Redfoo lub Sky Blu (w końcu teraz razem nie grają) na różnego rodzaju festiwalach. Z tych polskich większych to np. Coke Live Music Festival.
Redfoo, Party Rock Crew i ekipa techniczna, dowiedzieli się o tym, że tutaj również mają fanów. Na koncercie w Bratysławie 14 sierpnia 2012 razem z moimi dwiema koleżankami pokazałyśmy im naszą flagę. Po koncercie ekipa pytała o nasz kraj, o to, ile mają tutaj fanów, itp. Redfoo rozmawiając z nami był zaskoczony i powiedział, że bardzo chętnie tu przyjedzie, jak tylko będzie miał okazję.
Drugim miejscem, gdzie Foo spotkał te same 3 dziewczyny, czyli nas :), był Kijów, 7 grudnia 2012 roku. Znów była flaga! Tym razem również miałyśmy okazję spotkać Foo i pogadać z nim chwilę, ale teraz dostał od nas też mały prezent - Żubrówkę, z której bardzo się ucieszył ;).
Jeśli ktoś z Was będzie jechać kiedyś na koncert, super byłoby, gdybyście wzięli ze sobą flagę i dali wszystkim znać, skąd jesteście!
Piszcie na Twitterze! Dodawajcie oznaczenia w stylu: #PolandLovesRedFoo lub coś takiego, żeby było wiadomo, kto pisze!
Twitter Redfoo KLIK
Twitter Sky Blu KLIK
Twitter LMFAO KLIK
Wydaje mi się, że LMFAO w Polsce są popularni do tego stopnia, że spokojnie mogliby zagrać koncert np. na Torwarze, i bilety by się sprzedały. Dlatego też myślę, że dodatkowa promocja ze strony fanów nie jest konieczna. Mimo to jednak uważam, że fajnym sposobem jest stworzenie naszego polskiego Street Team, ale do tego potrzeba ciut więcej czasu i chęci. Chodzi mi tu o drukowanie jakichś najzwyklejszych ulotek promujących, przykładowo, nowe single chłopaków, dodając np. adres bloga lub ich stronę internetową, i rozwieszanie ich w mieście, przyczepianie na tablicach w domach kultury, itp., itd. Powiem Wam szczerze, że dużo to daje, bo już praktykowałam ten sposób.
Przykładowe projekty ulotek dodam niedługo.
Jeśli chcielibyście coś zrobić teraz, to można pisać maile do agencji koncertowych, np. Makroconcert albo Livenation... Zawsze można od tego zacząć :).
Jeśli chcielibyście coś zrobić teraz, to można pisać maile do agencji koncertowych, np. Makroconcert albo Livenation... Zawsze można od tego zacząć :).
Ja jak najbardziej jestem za. Jestem ich wielkim fanem mam dosc duzo ich koszulek i rzeczy. Nie moge sie doczekac az zagraja w Polsce :)
ReplyDelete